niedziela, 25 marca 2018

Droga Krzyżowa

IX artystyczna inscenizacja Drogi Krzyżowej - Szczecin-Skolwin 2018.

W piątek 23 marca Dom Kultury Skolwin wraz z parafią pw. Chrystusa Króla zorganizowała 9. już inscenizację Drogi Krzyżowej.

Wybrałem się tam zrobić zdjęcia. To świetne wydarzenie i każdemu polecam niezależnie od religijnych inklinacji.

Niestety wybrałem się na Skolwin komunikacją miejską. Zajęło mi to ponad 1,5 godziny. Więc spóźniłem się prawie 45 minut. Na szczęście misterium trwa prawie dwie godziny.

To  droga krzyżowa znana z każdego kościoła. Jednak w plenerze i w tym roku zrobiona w formie telewizyjnej relacji na żywo.

 Poniżej: Weronika wyciera twarz Jezusowi


 Jezus upada pod krzyżem po raz drugi.

Sceny są okraszone różnymi występami. Np. Weronika stoi ze swoją chustą, a obok tańczą breakdance.



Ale blog jest fotograficzny. Więc dalej o problemach, na 
jakie się natknąłem. I o czym pamiętać.

1. Jest dużo ludzi.
Warto użyć jasnego obiektywu, który wyizoluje postać z tłumu. Tu przydała się ogniskowa 85mm, światło 2,0.
Takie obiektywy, używane, dla popularnych systemów (Nikon, Canon) kosztują poniżej 1 tys. zł. 50mm ze światłem 1,8 kosztuje nawet poniżej 500 zł.


 2. Jest ciemno. To wymusza wysoką czułość. Nikon D700 pozwala na dobrą jakość nawet przy ISO 3200. Jak nam brakuje czułości nawet przy jasnym obiektywie, zawsze pomaga konwersja do czerni-bieli.

Diabły były fantastyczne!

Też w kolorze



Czasem warto nieco wydłużyć czas naświetlania.

   
3. W trakcie tego typu przedstawień czasem pojawiają się bardzo dziwne kolory, np. ze względu na oświetlenie. Wtedy także czerń i biel ratuje kadry.


4. Teatralne oświetlenie, daje bardzo dramatyczne rezultaty. Na zdjęciu poniżej "Weronika" już jako widz.



I Zmartwychwstały.



5. Fotografując duże wydarzenie plenerowe (XIV stacji), warto sfotografować aktorów drugiego planu. Tu zespół akompaniujący religijnym piosenkom - nie wyglądają :)


6. Bardzo zachęcam też do fotografowania "wbrew zasadom". Ile razy słyszeliście, że nie warto robić zdjęć pod światło? A ja zachęcam. Ale polecam manualne ustawienia ekspozycji. Automatyka na bank się pogubi.


Na koniec dziękuję organizatorom za możliwość fotografowania i niesamowite przeżycie. I gratuluję świetnego zagrania światłem!