niedziela, 29 października 2017

Fotografowanie we mgle

Mgła na zdjęciach

Jest jesień wiec i mgieł sporo, dużo także klasycznej szarówki (szczególnie że za pasem listopad. To oczywiście zachęca wiele osób do fotografowania krajobrazu, we mgle.
Niestety fotografia we mgle nie jest zadaniem łatwym. Poniżej przedstawiam kilka zdjęć zrobionych w czasie spaceru po Łańcuckim parku o poranku. Pomimo całej magii, która tam panowała nie jestem do końca zadowolony. Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko że miałem 30 minut i nie miałem statywu.
Jaki są problemy w czasie mgły?
1. Balans bieli [więcej tu: http://fotonaluzie.blogspot.com/2016/01/balans-bieli.html]. Aparat automatycznie stara się ustawić dość zimne kolory. Ale jak to jesień w chłodnych kolorach? Niestety korekta może powodować, że mgła wyjdzie żółta.



2. Głębia ostrości. Fotografując krajobraz musimy przymykać przysłonę żeby zwiększyć głębię. Optymalnie do F. 8-11. Najlepiej fotografować na hiperfokalną: w dużym skrócie, taką odległość jaka pozwoli ująć jak największą głębię sceny jako ostrą. Jak to zrobić- proste zainstalować sobie apkę typu DoF - sama wszystko policzy. Błędem jest ostrzenie na nieskończoność lub wykorzystywanie autofocusa do ustawienia ostrości na dalekim przedmiocie.


3. Poruszenie.
Pomimo tego, że w czasie mgły wydaje się, że jest dość jasno. Światłomierz tego nie potwierdza. Tym istotniejsze jest zbieranie ze sobą statywu. Pamiętaj używając statywu wyłącz stabilizację w obiektywie lub korpusie!


4. Kompozycja.
We mgle im coś jest dalej tym gęstsza mgła to przesłania. To może być zarówno wada jak i zaleta. Dobrze jednak mieć na zdjęciu coś na pierwszym planie, co w ogóle przez mgłę zasłaniane nie jest. Pozwala to nadać głębi zdjęciu.







czwartek, 26 października 2017

Łańcut

Zamek w Łańcucie

Zamek ten jest jednym z najpiękniejszych w Polsce, a najwspanialsze w nim jest to że wszystko jest tam oryginalne. Nie został zniszczony ani w trakcie wojny ani po niej.
Jak już nie raz pisałem dzięki mojej pracy mogę odwiedzać tak piękne miejsca. Czasem wpuszczają nas też tam, gdzie nie wpuszczają innych i na dodatek można robić zdjęcia :)

Ten widok zna każdy Polak


Piękna pogoda w połowie października.


Kolory parku otaczającego zamek.




Jednak największe wrażenie robią wnętrza


Poniżej sekretarzyk z XVII wieku 


Męski gabinet


Łazienka - czy raczej umywalnia


Salonik


Sypialnia Pani Domu


W każdym pomieszczeniu inny wzór intarsjowanej podłogi




Niesamowite wrażenie robi biblioteka



Zachowało się w niej ponad 20 tys. woluminów





A tak szezlong to moje marzenie


W tym pomieszczeniu grano w bilard


Korytarz na piętrze zamieszkanym przez gospodarzy


Gablotkę ze srebrami zrobili jeszcze Potoccy. Zupełnie przypadkiem po drodze do pokojów gościnnych.


Na drugim piętrze pomieszczenia i korytarze dużo niższe


Tu mieszkali goście i młodzież






Na tym piętrze mieszkali także osobiści służący Państwa







poniedziałek, 23 października 2017

Płochocin okiem Nataszy

Płochocin backstage

W trakcie zawodów w Płochocinie Natasza robiła nieco inne zdjęcia  niż znacie z tego bloga. Myślę że ten wpis będzie miłą odmianą. 
Wsparłem ją w  postprodukcji - choć mieliśmy czasem nieco inne zdanie :)

Wszystkie zdjęcia poniżej by Natasza.