poniedziałek, 19 stycznia 2015

Migawka w Akademii Sztuki

Migawka - audycja Polskiego Radia Szczecin

W ostatnią sobotę migawka dla wszystkich amatorów fotografii zorganizowała wizytę  w Akademii Sztuki.
Ta najmłodsza szczecińska uczelnia, mieszcząca się na Placu Orła Białego w pięknym Pałacu pod Globusem otworzyła dla nas swoje podwoje. Mogliśmy zwiedzać zonę (galerię sztuki współczesnej w przyziemiu), salę kameralną (gdzie akurat ktoś ćwiczył grę na skrzypcach) i strych na którym mieści się atelier malarskie.


Fasada budynku robi wrażenie, szczególnie po renowacji.


 Nie mniejsze wrażenie robią wnętrza, a szczególnie detale.

Idąc do Akademii nastawiałem się na graficzność, szukanie geometrii.


Równoległości.



Symetrii 


Najlepiej widać to na zdjęciach czarno-białych.


O bardzo dużym kontraście.


Momentami była okazja do całkiem "graficznych" zdjęć.






Okna, drzwi, ściany, schody



Zabytkowa więźba na strychu





W "Zonie" Niebieski Ptak Mateusza Choróbskiego




W sali kameralnej gra na skrzypcach.


Nieskończona instalacja w teatrze też może być tematem


 Ale prawdziwe obcowanie ze sztuką zaczęło się jak weszliśmy do atelier malarskiego.

 

Nawet można było zajrzeć do tajnego projektu artystycznego :)




Czułem się trochę jak podglądacz.


Wszędzie ślady :)


 Wszędzie byli też fotografowie :)


Na korytarzu stoi pies i kartka z prośba by go nie wyrzucać :)


Nowoczesne lampy w starym wnętrzu, to na prawdę działa!



Dało się też zajrzeć z podwórka do środka.



 Na koniec zmierzyłem się z fotografią dzieła, które nie ukrywam bardzo mi się podobało i było sporym wyzwaniem (czołganie się po podłodze w słabym świetle). 



Kiedy już wychodziłem przyszli ludzie na próbę w sali z instrumentami perkusyjnymi. Oczywiście natychmiast zapełniła się ludźmi z aparatami :)




A na zdjęcie z laboratorium grafiki, strasznie zazdroszczę studentom. Duże Maki (25-27 cali) i duże Intouosy Wacoma. 

poniedziałek, 12 stycznia 2015

WOŚP 2015

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy AD 2015

Jak co roku, od 23 lat zagrała orkiestra Jurka Owsiaka. Pomimo złej pogody i wielkiego hejterstwa było bardzo fajnie.

Byłem tylko na Światełku do Nieba i koncercie Mesajaha, ale i tak było warto!

Mimo pory i pogody, byli rodzice z dziećmi


Przygotowano dla nich różne zabawy


Na przykład można było się zaprzęc, jak się peałowało to renifer świecił i to cały nie tylko nos!


Potem było światełko do nieba, trochę zaskakujące ale zawsze


Miałem wrażenie że bawił się przy nim głównie DJ :)


Efekt był zaskakujący, choć niewiele osób go zauważyło bo był za plecami



Potem zaczął się koncert, więc wszyscy wyciągnęli komórki



Temu kto wpadł na połączenie telefonu z aparatem trzeba pomnik postawić!


Sam koncert bardzo fajny, a jamajskie rytmy rozgrzewały...


... prawie wszystkich :)


Choć bawiono się generalnie dobrze


 Mimo deszczu


Oczywiście spotkałem też kogoś z STF-u!


 Mesjasz bisował, a owacjom nie bylo końca :)