WOODSTOCK 2016 cz.2
Ciąg dalszy przemyśleń czym jest dla mnie Woodstock.
4. Dzieci!
Tak, Woodstock to rodzice z dziećmi. Nie ukrywam, że początkowo było to dla mnie zaskoczenie. Ale dzieci się tam świetni bawią!
Dzieci kontynuują tradycje rodziców
A czasem na Woodstocku są trzy pokolenia
Niektórzy zabierają całe wózki!
Są dzieciaki-cwaniaki
I grzeczne dziewczynki
Wszystkie dzieci lubią typowo Woodstockowe rozrywki, czyli błoto!
5. A skoro już jesteśmy przy błocie - bez niego nie ma Woodstocku.
W tym roku grzybek odpalono dopiero ostatniego dnia w południe (ze względu na pogodę), tym bardziej chętnych nie brakowało.
Była też ekwilibrystyka w błocie :)
Wspólne fotki
I pozowanie do fotek
Także na leżąco :)
6. Ale dla mnie Woodstock, przede wszystkim to:
Przebierańcy
I malowane twarze
Światła
Kilkaset tysięcy ludzi, którzy na komendę kucną!
i którzy będą się bawi wbrew przeciwnościom
Free hugs!
i samba!
i goście z zagranicy
i kąpiel o poranku
i browar przed myciem zębów
i budowa idealnego miasta
Buty na linii energetycznej
Wspólne skakanie na skakance
i poranna prasa
Wieczna zabawa
i deklaracje
Biało-Czerwone Iskry wbrew MON
Ludzie dzielący się swoimi talentami
i najważniejsze przesłanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz