Redbull Air Race
Dziś - właściwie już wczoraj byliśmy w Gdyni na tej niesamowitej imprezie.
Polega ona - w dużym skrócie - na jaknajszybszym przeleceniu samolotem wyznaczonej trasy. Trasa wyznaczona jest dmuchanymi pylonami, pilot musi zmieścić się pomiędzy nimi i nie za nisko i nie za wysoko (w ramach czerwonych pasków).
Niestety ochrona nie wpuściła mnie z monopodem i musiałem go zostawić w pobliskiej knajpce.
Ale jak robimy zdjecia na takiej imprezie?
1. Próbujemy wnieśc monopod :)
2. Ustawiamy zdjecia seryjne - maksymalną prędkość - ale nie klepiemy 4 tys. zdjęć.
3. Ustawiamy sposób autofocusa na ciągły (śledzenie) w Sony i Nikonach: "C"
5. Najtrudniejsze zadanie to ustawienie parmetrów - tu autmatyka się pogubi i ważne co chemy sami uzyskać:
- wszystko ostre jak na zdjeciach poniżej, to ustawiamy bardzo krótki czas np. 1/4000s (to granica większosci lustrzanek)
- Wygląda to trochę nienaturalnie i mało dramatycznie, więc kolejny krok to ostre elemanty stałe, i rozmyty samolot ustawiamy na ich ostrość i dajemy nieco dłuższy czas np. 1/500s.
Jak chcemy osiągnąc efekt najbardziej porządany - czyli ostry samolot i poruszone tło. Wymaga to nieco więcej wprawy. Ustawaimy jeszcze dłuższy czas np 1/250 i robimy zdjecia poruszając aparatem tak by utrzymywać samolot w jednym punkcie w wizjerze.
Żeby autofocus nam sie nie pogubił dobrze wybrać jakiś kontrastwy element na kadłubie samolotu, który będziemy śledzili. Ruch może odbywać się tylko w linii ruchu samolotu, inaczej z efektu nici.
Ale żeby nie przywieźć kilkuset takich samych zdjeć, starajmy się urozmaicić kadry. Tu z transmisyjnym Bo-105 w tle.
Oczywiście można iść jeszcze bardziej retro
DC - 3 doskonale się do tego nadaje.
Zachęcam też do zabaw z sekwencjami zdjęć.
Czasem warto też pokazać szerszy plan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz