Pieńki
Puiękne miejsce na końcu świata.
Tak, to będą zdjęcia z wakacji :) Ale także, a może nawet przede wszystkim, wakacje są świetną okazją do fotografowania. I nie chodzi mi o dokumentowanie, chodzi o dobre zdjęcia.
Gdzie są Pieńki? Daleko, prawie przy granicy z Białorusią.
Ode mnie 790 km, ale warte każdego kilometra.
https://www.google.pl/maps/place/Gospodarstwo+Agroturystyczne+%22Pie%C5%84ki%22/@53.1095661,23.043863,9z/data=!4m2!3m1!1s0x472008f2802e6041:0x8e18ba42f9050430
Spędziliśmy tam z Nataszką piękne pięć dni czerwca.
Przede wszystkim, jeździliśmy konno.
I robiliśmy temu zdęcia.
Zdjęcia mogą być różne:
Artystyczne
Dokumentujące
I że potrafimy, (a przynajmniej nasz koń) :-)
I że nawet JA potrafię
I "człowiek-małpa" też!
Ale można też ładnie uchwycić głowę galopującego konia
Tam, można wszystko!
Wyrazić się artystycznie:
w czerni-bieli
I w kolorze
także w modnej kolrystyce
i w kompletnie w odjeździe
jak u Kusturicy
i u Kolskiego
W koło przyroda i wszechogarniający luz
Uwaga te konie śpią (kiedy obok prowadzone są jazdy)
Właściwie nie tylko konie :)
źrebakowi nic nie jest
kiedy się obudził - bidula się trochę wystraszył
Polecam mieszkanie w domku, na parterze - taki jest widok z okna
Cięzko się ruszyć z domu
W stajni trudno fotografować - co nie znaczy że nie da sie zrobić dobrych zdjęć.
Lato to dobry czas na zdjęcia, długo zachodzące słońce pozwala nacieszyć się zlotą godziną
I w nocy nie jest zimno
Nawet motyle nie uciekają
I kogut jest miły :)
Spacer, to a każdym razem nowa przygoda
Trzeba przywitać się z szefową stada
Przyroda czaruje kształtami
Trzeba się zgubić (o co nie trudno)
i się rozmarzyć - o co jeszcze łatwiej
Poza tym wszyscy lubią źrebaki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz