Wschód słońca
Skracanie się dnia jesienią ma swoje zalety :)
Jedna z nich jest to że wschód słońca przesuwa sie na godz. 6 rano więc nie trzeba zrywać się aż tak wcześnie.
A że dziś i tak miałem kurs na 5.45, uznałem że trzeba to wykorzystać :)
Zdjęcia są zrobione dziś (28.09.2014) w godzinach 5.50 - 7.15.
Uwielbiam fotografować przy słabym świetle. Po pierwsze tylko od nas zależy jak na prawdę będzie oświetlona scena. Zdjecie poniżej jest pierwszym jakie zrobiłem - oczywiscie, że było o wiele ciemniej, ale czyż nie jest śliczne!
Fortografia monochromatyczna tez się doskonale sprawdza, automatycznie mamy wtedy duży kontrast.
Podświetlona infrasruktura, dzięki różnym cieniom wygląda bardzo drmamtycznie :)
No i o brzasku jest ten niepowtarzalny klimat i kolory.
Znajome miejsca wyglądaja inaczej.
Nie ma ludzi, ani samochodów.
Kruzensztern wygląda wspaniale we wschodzacym słońcu. A latarnie już tak nie dominują jak całkiem w nocy.
Kiedy słońce wyjdzie już zza horyzontu barwi niebo na złoto.
Sylwetki portowych dźwigów działaja chyba na każdego.
Nawet samo słońce, mimo że je widzimy codzień, jest przyjaźniejsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz