czwartek, 16 kwietnia 2015

Husaria vs Kozły

Husaria Szczecin kontra Kozły Poznań

W ostatnią niedzielę 12.04.2015, na boisku na osiedlu Bukowym, jakieś 500 m od mojego domu, odbył się mecz futbolu amerykańskiego. Stanęły przeciw sobie drużyny ze Szczecina i z Poznania. Husaria przeciw Kozłom. Nie wiem czym mecz się zakończył, jednak po pierwszej połowie Kozły prowadziły 16:0.

Futbol amerykański to gra mało u nas znana, a już dla takiego fana sportu jak ja zupełnie obca. Pomimo godzinnego oglądania meczu i niezłego komentatora, do końca nie wiedziałem, co ci faceci na boisku robią.

Jedno jest pewne, jest to gra bardzo widowiskowa i dobrze wychodzi na zdjęciach, szczególnie jeśli dopisze pogoda, a ta sprawdziła się doskonale.

Co zrozumiałem?

Co jakiś czas gra jest przerywana, czas zatrzymywany a zawodnicy zaczynają od nowa. Często w innym miejscu niż poprzednio.



Często zamieniają piłki. Czemu, nie wiem, ale nie wynika to z wypadnięcia piłki na aut, dla zaoszczędzenia czasu. Mam wrażenie, że każda drużyna gra swoją piłką...


Jak już poderwą piłkę, wybucha bijatyka. Każdy ma swojego sparring partnera.


Najważniejsze to powalić gościa z piłką.


Wyrzut ciała


i gościu leci



To zdjęcie z cyklu: gdzie jest piłka i dlaczego nie tam gdzie wszyscy biegną?


 Czasem piłkę rzucają


Czasem się przepychają, niezależnie od tego czy piłka jest choćby w pobliżu





To chyba niełatwe być facetem z piłką


 Bo jak cię dorwą


To nie puszczą


Czasem wyglądało to na formę break-dance'u


Czasem następował moment zwątpienia


A czasem zadumy


Potem wszystko wracało do normy



Najmłodsi husarze ćwiczą równie zacięcie co ich starsi koledzy


Heroizmu na boisku nie brak



Ale już wiem po co im, oprócz masek, iście bokserskie ochraniacze na zęby



Na koniec nie zabrakło cheerliderek



a ten Kozioł chyba coś przeskrobał bo całą przerwę w samotności pilnował sprzętu drużyny



Aaa, i najważniejsze! Nasi to ci w czerwonym.

Warto chodzić na takie mecze. Są bezpłatne, upływają w przyjacielskiej atmosferze, a dynamika kilkakrotnie przewyższa popisy reprezentacji w piłce nożnej.

Tylko czemu to się nazywa futbol skoro głownie polega na bieganiu z piłką pod pachą?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz